30 listopada 2013
ANDRZEJKI
Najbardziej znanym zwyczajem andrzejkowym jest wróżenie. Kiedyś, w dzień świętego Andrzeja, wróżyły sobie jedynie niezamężne dziewczęta. Wróżby traktowano poważnie, wierzono, że jeśli są dobrze wykonane na pewno się spełnią. Dziś to tylko przyjemny dodatek do andrzejkowej imprezy. Nie są zarezerwowane też jedynie dla dziewcząt – 29 listopada wróżą sobie również chłopcy.
My również zorganizowaliśmy sobie ANDRZEJKI,
były wróżby, świetna zabawa przy muzyce oraz słodki poczęstunek.
grupa Elfów w tym dniu odwiedziła grupę Skrzatów...aby się lepiej poznać i wspólnie pobawić się przy muzyce
Jednak największą atrakcja okazały się wróżby...możemy Wam zdradzić kilka z nich:
LANIE WOSKU
Najpopularniejsze jest oczywiście lanie wosku. Do całej zabawy potrzebna jest miska z wodą, klucz z dużą dziurką i wosk ze świeczki. Jednak pamiętajcie, że tę wróżbę można wykonywać TYLKO W OBECNOŚCI DOROSŁYCH! Rozgrzany wosk jest gorący, a od świeczki coś może się zapalić! Wosk wlany przez dziurkę do miski ułoży się w jakiś kształt. Poczekajcie aż zaschnie i wyjmijcie go z wody. Zapalcie teraz lampkę i rzućcie światło na ścianę. Wasz wosk trzymajcie tak, aby na ścianę padał cień. spróbujcie z niego odgadnąć co wam wyszło? Może jakaś postać, zwierzę albo rzecz? To jest właśnie wasza wróżba!
SERDUSZKO
Na papierze technicznym albo brystolu trzeba narysować dwa duże serca i
wyciąć je. Papier musi być sztywny, żeby potem nam się nie podarł. Serca
malujemy na czerwono, najlepiej farbką. Na jednym piszemy imiona
dziewczyn, jak najwięcej imion, nowe, starsze, zagraniczne. Na drugim
piszemy imiona chłopców. Podczas wróżenia dajemy po kolei wszystkim
pinezkę. Dziewczynkom pokazujemy serce z imionami chłopaków, ale
odwracamy je tak, aby nie było widać imion. Trzymamy serce w powietrzu,
napisami do siebie. Każdy musi wbić pinezkę w jakąś część serca. My
sprawdzamy w jakie imię trafiono albo koło którego było najbliżej i
informujemy o tym wszystkich. Trafione imię jest imieniem przyszłej żony
lub męża.
BUTY
Zabawa z butami jest bardzo śmieszna. Każdy z uczestników zdejmuje lewego buta. Buty trzeba ustawiać od samej ściany w stronę drzwi w prostej linii. Buty muszą się dotykać czubek do pięty. Gdy buty się skończą przekładamy te z końca na początek w taki sposób, że sznur posuwa się naprzód. Właściciel tego buta, który jako pierwszy przekroczy próg najszybciej ze wszystkich weźmie ślub!
GROSIK
Każdy z uczestników wróżenia musi dostać monetę, najlepiej 1 grosz. Na
podłodze kładziemy linę, kartkę albo w inny sposób zaznaczamy linię,
której nie wolno przekroczyć, a z której się rzuca. Przed linią stawiamy
niedużą miseczkę lub pudełeczko. Nie może być zbyt blisko! Uczestnicy
po kolei stają na linii, myślą o swoim marzeniu, chuchają na grosik i
rzucają nim do pudełka. Jeśli trafią - marzenie spełni się w przyszłym
roku. Jeśli nie trafią, to oznacza, że muszą jeszcze poczekać.
Nie zabrakło również pysznych ciasteczek z dobrą wróżbą...
Na zdjęcia z tego dnia zapaszmy do galerii Skrzatów i Elfów...
25 listopada 2013
DZIEŃ PLUSZOWEGO MISIA
Misie bywają różne: duże, małe i te całkiem maluśkie, w różnych kolorach, ale wszystkie słodziutkie. Służą do zabawy, usypiania, tarmoszenia za ucho, ciągnięcia za łapkę, ale przede wszystkim do przytulania, wypłakania, powierzania największych tajemnic. Bo któż inny jak nie miś cierpliwie nas wysłucha, pocieszy, nie zdradzi tajemnicy. To właśnie jest prawdziwy przyjaciel.
Przyjaciel przytulanka, pocieszanka, przyjaciel od serca, nie tylko dla dzieci małych, dużych, ale także dorosłych, chociaż ci ostatni nie zawsze się do tego przyznają, że bardzo go kochają.
W dniu dzisiejszym udaliśmy się ze swoimi misiami na Urodziny Pluszowego
Misia do Euroregiokom, na zaproszenie przemiłych pań z biblioteki. Specjalnie dla nas zorganizowały w Krainie Misiolandii wspaniałe zabawy ze śpiewem,
tańce, konkursy z nagrodami oraz słodki urodzinowy poczęstunek, nie
zabrakło również tortu misiowego i świeczek jak przystało na urodziny.
"Stary niedźwiedź mocno śpi..."
Dzieci miały możliwość obejrzenia fragmentów bajek z lat dzieciństwa swoich rodziców i dziadków oraz słuchały bajkę czytaną przez Bibliotekarkę.
Bawiliśmy się świetnie, nawet nasze panie brały udział w konkursie, a my im pomagaliśmy.
Panie, które nas w tym dniu gościły
zaprosiły nas również do biblioteki, aby pokazać nam swoje miejsce
pracy oraz kolorowe książki o misiach i nie tylko...
widzieliśmy także wystawę
dotyczącą historii pluszowego misia.
Wróciliśmy do szkoły zmęczeni, ale bardzo zadowoleni...
jeszcze raz serdecznie dziękujemy za zaproszenie...:)
Skrzaty i Elfy....
Subskrybuj:
Posty (Atom)