Jednym z zadań projektu "Zdrowo jem więcej wiem" było przygotowanie inscenizacji do wiersza Jana Brzechwy "Na straganie". Podjęliśmy to wyzwanie i wcieliliśmy się w role warzyw. Każde warzywo chciało być najważniejsze, jednak poznaliśmy, że każde z nich ma różne wartości, ale połączenie ich daje moc i zdrowie.
Takie słyszy się rozmowy:
"Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie koprze."
"Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
Rzecze na to kalarepka:
"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"
"Dzięki, dzięki, panie grochu,
Jakoś żyje się po trochu.
Lecz pietruszka - z tą jest gorzej:
"A to feler" -
Westchnął seler.
Burak stroni od cebuli,
A cebula doń się czuli:
"Mój Buraku, mój czerwony,
Czybyś nie chciał takiej żony?"
Burak tylko nos zatyka:
"Niech no pani prędzej zmyka,
Ja chcę żonę mieć buraczą,
Bo przy pani wszyscy płaczą."
Westchnął seler.
Naraz słychać głos fasoli:
"Gdzie się pani tu gramoli?!"
"Nie bądź dla mnie taka wielka" -
Odpowiada jej brukselka.
"Widzieliście, jaka krewka!" -
Zaperzyła się marchewka.
"Co, kapusta?! Głowa pusta?!"
A kapusta rzecze smutnie:
Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!"
"A to feler" -
Westchnął seler.
Każdy z nas wybrał ulubione warzywo i mógł odegrać jego rolę.