10 marca 2014

PIRACKIE PODCHODY







PIRACKIE PODCHODY 
w 
Oddziałach Przedszkolnych



W dniu dzisiejszym zamieniliśmy się w piracką załogę. Wsiedliśmy do pirackiej łajby i wyruszyliśmy na wyprawę w poszukiwaniu Skarbu.



 


W naszej wyprawie mogli wziąć udział tylko ci, którym nie straszne są przygody, potrafią bawić się, śmiać, śpiewać i rysować. Osoby, które wyruszyły na poszukiwanie skarbu musiały przyjąć pasowanie na pirata.

"Na złe monety
Srebrne łyżki
I wszystkie diamenty świata
Pasuję Cię na PIRATA"





Każdy porządny pirat nosi chustę lub kapelusz. 
Świadectwem dorosłości pirata i jego odwagi są też wąsy i broda.



 Sprawdzona została nasza odwaga i spryt. Musieliśmy odnaleźć zaginioną mapę, która mogła zaprowadzić nas do skarbu. Mapa podzielona była na 7 części.Naszym zadaniem było odnalezienie wszystkich jej części. Aby tak się stało przed nami wiele różnych i trudnych zadań...

Aby dojść do pierwszej wskazówki musieliśmy przejść na drugą stronę bagna  po konarach drzew...


Pierwsza wskazówka jest nasza!!!
 


Jesteśmy prawdziwymi Piratami, nic nie jest nam straszne. Nasza odwaga została wystawiona na próbę. Udaliśmy się do wulkanu smaków...
Przetrwaliśmy ciężką próbę. Na talerzu leżały dwa smaki. Mieliśmy zasłonięte oczy i musieliśmy odgadnąć co dostaliśmy do spróbowania. 

Wykonaliśmy zadanie i mogliśmy iść do kolejnego znaku na mapie...

Każdy pirat ma dobrą kondycję.

Trenowaliśmy:
- rzucanie woreczkiem do celu,
- przysiady
- podskoki.



 

 
Odnaleźliśmy kolejną wskazówkę...

Kolejnym wyzwaniem było ułożenie puzzli, za które mogliśmy otrzymać kolejną część mapy.








 

W drodze do kolejnej przystani odwiedziliśmy Pedagoga Szkolnego, pobraliśmy haracz i ruszyliśmy w dalszą drogę 
 Dotarliśmy do celu, byliśmy w centrum zarządzania. Kolejną wskazówkę otrzymaliśmy za pięknie pomalowane rysunki.


 
 

 
A to nasze piękne prace




 
Kolejna wskazówka...


 Ostatni element ukryty był w Bibliotece, aby do niego trafić musieliśmy rozwiązać zagadki.




















 
 Nagrodą za prawidłowe rozwiązanie zagadek była kolejna wskazówka. 

Kapitan statku nie chciał oddać łatwo swojego skarbu. Musieliśmy wrócić tam skąd wyruszyliśmy i poszukać ostatniego kawałka mapy...



 

 
 


Po takiej wyprawie nie tylko my opadliśmy z sił...
rozpoczęliśmy ucztowanie...


 
Na koniec zatańczyliśmy piracki taniec






 Niestety Pirackie Podchody się skończyły, musieliśmy wracać do domu. 
Czekamy na następną taką zabawę !